czwartek, 21 stycznia 2021

Nowa miłość???

 Moja nowa miłość, ale czy jest ona dla mnie? W sumie to jest ich kilka 💕💞 Tak, właśnie kilka. I nie wiem czy wybrać tylko jedną czy rozwijać wszystkie? I którą wybrać? A co jeśli ta porzucona będzie tą właściwą?  A co jeśli wszystkie są mi przeznaczone?

Ołówek, suche pastele, akwarele - to właśnie są te miłości do których wzdycham, myślę. Póki co wdałam się w mały romans z ołówkami, bo jak pisałam wcześniej bardzo chciałabym rysować realistyczne oko. Oglądając i czytając na temat rysowania zobaczyłam jak można pięknie rysować kredkami zwierzęta, ludzi, pejzaże ... A jak pięknie można połączyć akwarele z ołówkiem czy kredkami ... no miłość zakwitła! Tak kupiłam 4 ołówki o różnych stopniach twardości. Rysowałam oko, ale póki co nie wychodzi realistycznie tylko tak płasko. No nic. Może jak narysuję 100 takich to 101 wyjdzie bardziej  taki realistyczny? 

Przeglądając strony natknęłam się na rysunki kota czy psa i pierwsze wrażenie, no kurcze fotka jak nic! No ale patrzę dalej i czytam dalej a to serio rysowane ołówkiem albo kredkami. No i myślę ja cię kręcę chcę narysować takiego małego kotka lub pieska. Aby to spełnić trzeba opanować ładne szkicowanie, równe czy płynne cieniowanie, odpowiednie stawianie kreski .... no trzeba sporo wiedzy ogarnąć i umieć ją zastosować. Tylko czy to mnie nie zniechęci? Czy wystarczy mi cierpliwości???

Igłą haftować obrazy to pikuś przy rysunku. Haftu może się nauczyć każdy, bo tu nie trzeba ani talentu ani większych umiejętności. A nie trzeba mieć umiejętność do machania igłą i nitką :-)

No cóż kończę moje pisanie i biorę się za czytanie jak namalować sierść aby wyglądała jak na zdjęciu. Życzcie mi dużo cierpliwości i wytrwałości ....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz