czwartek, 4 października 2012

Postanowienia na październik

W zasadzie to powinnam napisać zamiast na październik to na sezon jesień-zima, ale niech już tak zostanie. Postanowiłam po przerwie znowu stosować wcierki na moje włosy i właśnie dziś będę testować drożdże zewnętrznie. Czes na zakup olejku, ale jeszcze nie wiem co będę dokładnie wcierać. W Rossmannie nie ma już mojego ulubionego olejku, ale mam nadzieję że znajdę coś w zastępstwie. Szampon mam na wykończeniu i mam zamiar kupić z Alterry, bo jednak najlepiej działa na moją skórę głowy - nie podrażnia, nie wysusza :) jestem z niego zadowolona.
Moje włosy i skóra głowy nie znoszą  odżywek bez spłukiwania ani żadnych mgiełek - nawet najmniejsza ilość źle a nie działa.
O włosach miało być krótko, czyli powrót do olejowania ich . Nadal kupuję szampony bez SLSów i skończył się problem swędzącej skóry głowy.
Następne postanowienie to takie iż mam zamiar utrzymać wagętaką jaka jest i ani grama więcej! Nie stosuję żadnej diety jedynie pewnej zasady - rano śniadanie i koło 11 zjadam drugie śniadanie, obiad a kolacja do 18 - 19 godziny. Później już pije tylko herbatki ziołowe albo wodę bez gazu. Częściej kupuję chleb sitkowy, a jak mam ochotę na bułeczkę to kupuję tylko grahamki :-) Między posiłkami nie ma podjadania - żadnych paluszków, ciasteczek, czekoladek ... Oczywiście, że jem słodycze, ale w dużo mniejszej ilości i staram się zastępować je owocami.
Wszystko zależy od nas samych czy chcemy cokolwiek zmienić w naszym życiu. Zamiast tylko mówić trzeba zacząć coś robić w kierunku zmiany.
A teraz idę do łazienki położyć maseczkę na włosy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz