niedziela, 11 listopada 2012

Pierwszy dzień wolny :-)

Dziś odpoczywam, ale na jutro mam już plany.  Muszę wstać rano, czyli tak jak do pracy i najpierw odchwaszczam mieszkanie a w międzyczasie wstawiam prania. Muszę wyrobić się do 12 godziny, bo potem chcę wyskoczyć do sklepu dla plastyków po drobne zakupy, muszę wstąpić do ZUSu z deklaracją, a jak wrócę mogę zająć się haftowaniem bądź decoupage'm. We wtorek znowu wstaję o 6, szykuję się i jadę do City odwiedzić znajomych z byłej pracy. Wracam około południa i odpoczywam, bo następnego dnia idę już do pracy.
Muszę wieczorami pomachać igiełką - tylko jak mam I zmianę. Muszę koniecznie dobrze zorganizować sobie czas, tak by ogarniać wszystko i mieć chwile na hobby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz