środa, 5 września 2012

Wrzesień - pierwsza praca

W tym miesiącu postanowiłam wreszcie zrobić deseczkę pod kalendarz dla mojej Mamy :) Już dawno zrobiłam ją tylko efekt końcowy mnie nie zadowalał, więc musiałam wszystko zetrzeć papierem ściernym do żywego. Jako, że nie jest to moje ulubione zajęcie a i okazało się że motywy nie chciały tak łatwo zejść to deseczka poszła w odstawkę i czekała na swój czas. Dopiero teraz znalazłam chwilę czasu dla niej. Po oczyszczeniu deseczki nie wiedziałam co nakleić i jakich kolorów tym razem użyć. Kiedy kładłam bazę na deskę postanowiłam zrobić coś innego - nie chciałam powtarzać tych samych kolorów ani motywów. Wyciągnęłam dwie farby, medium pękające jednoskładnikowe oraz dwie serwetki - nie mogłam się zdecydować, które motywy będą lepiej wyglądać.
Bardzo spodobały mi się pęknięcia i postanowiłam polakierować. Przyłożyłam serwetki i już wiedziałam co będzie na desce.
Jeszcze nad nią pracuję, czekam aż kolejna warstwa lakieru dobrze przeschnie Będę jeszcze malować boki deski, ale nie zdradzę na jaki kolor. Na razie jestem zachwycona jej kolorami, pęknięciami i ładnie wtopionymi motywami.  Mam nadzieję, że Mamie też się spodoba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz